13. Słynne kłótnie między filozofami i ich konsekwencje

13. Słynne kłótnie między filozofami i ich konsekwencje

13. Słynne kłótnie między filozofami i ich konsekwencje

Hej dziewczyny! Zastanawiałyście się kiedyś, jak wyglądałyby kłótnie filozofów na Instagramie? „Sokrates odpala stories i mówi: *A w sumie to co wiesz?*”, a Nietzsche komentuje pod postem Arystotelesa: „Słaby argument, ziomek”. Brzmi jak drama wartą milion wyświetleń, prawda? No to dziś zabieram was w podróż po 13 najsłynniejszych filozoficznych beefach, które zmieniły historię myśli – i to nie tylko dlatego, że ktoś komuś podarł zwoje pergaminu. Gotowe na rollercoaster intelektualnych emocji? Let’s go!

1. Sokrates vs. Ateńczycy – beef na śmierć i życie

Zaczynamy od klasyka, czyli Sokratesa, który był tym gościem na imprezie, co pytał „a dlaczego?” aż wszyscy mieli dość. Jego metodyczne kwestionowanie wszystkiego („ale jak to *wiesz*, że bogowie istnieją?”) tak wkurzyło ateńskich obywateli, że… no cóż, skończyło się procesem i cykutą. Konsekwencja? Cała zachodnia filozofia oparta na dialogu i krytycznym myśleniu – dzięki, Sokrates, za poświęcenie!

13. Słynne kłótnie między filozofami i ich konsekwencje

2. Platon vs. Homer – pierwszy cancel culture w historii

Platon, fan teorii idealnych form, uznał, że poezja Homera to fake news (bo przecież bogowie nie zachowują się jak drama queens z „Greys Anatomy”). Wyrzucił poetów z idealnego państwa, a my do dziś mamy dyskusje: sztuka dla sztuki czy ma uczyć moralności? Też macie ochotę wrzucić to w komentarze pod jakimś viralowym postem?

Konsekwencje tego beefu:

  • Podwaliny pod krytykę literacką
  • Wieczne spory o to, czy „Gra o tron” demoralizuje społeczeństwo
  • Twój ziomek na Twitterze piszący „to tylko fikcja!” pod recenzją filmu

3. Arystoteles vs. Platon – nauczyciel vs. uczeń

Wyobraźcie sobie: Platon prowadzi Akademię, a jego gwiazdorski uczeń Arystoteles rzuca tekstem „Platon mi drogi, ale prawda droższa” i zakłada własny klub – Liceum. Dramat jak z reality show! Arystoteles odrzucił teorię idei, stawiając na empiryzm. Konsekwencja? Dwie szkoły myślenia: idealizm vs. realizm, które do dziś inspirują np.… spory o to, czy różowy filtr na Instagramie to oszustwo czy sztuka. Poważnie!

Platon Arystoteles
Świat idei jest prawdziwy Prawda jest w konkretach
„Selfie to tylko cień twojej duszy” „Pokazuj tę swoją rzeczywistą dupę na Insta”

4. Kartezjusz vs. wszyscy – „Myślę, więc jestem” i hejterzy

Kartezjusz to ten gość, który wątpił we WSZYSTKO (nawet w to, czy jego ulubiona kawiarnia istnieje), ale akurat jego „Cogito ergo sum” stało się hitem. Efekt? Filozofowie do dziś się kłócą, czy świadomość to podstawa bytu, a my mamy memy typu „Myślę, że jestem pijany”. Win-win!

5. Hobbes vs. Rousseau – ludzie to dranie czy anioły?

Hobbes uważał, że bez państwa ludzie by się pozabijali („natura ludzka to wojna wszystkich ze wszystkimi”), a Rousseau – że to cywilizacja nas zepsuła („w głębi duszy jesteśmy fajni”). Konsekwencje? Całe współczesne spory o to, czy lockdown był potrzebny, czy to zamach na wolność. Też macie znajomych z obu obozów?

Najbardziej ikoniczne cytaty z tego beefu:

  • Hobbes: „Życie człowieka to samotne, biedne, brutto i krótkie” (brzmi jak opis twojego byłego, co?)
  • Rousseau: „Człowiek rodzi się wolny, a wszędzie jest w kajdanach” (czyli jak ja w legginsach po obiedzie)

6. Kant vs. Hume – czy możemy cokolwiek wiedzieć?

Hume twierdził, że wszystkie nasze idee to tylko nawyki („słońce wschodzi? A skąd wiesz, że jutro też wstanie?”), a Kant odpowiedział mu „spokojnie, mamy kategorie umysłu!”. Dzięki temu beefowi mamy dziś podział na empirystów i racjonalistów – czyli np. tych, co wierzą w horoskopy, i tych, co wolą naukowe fakty.

7. Hegel vs. Schopenhauer – największy hate w historii filozofii

Schopenhauer nazywał Hegla „tłustym szarlatanem” i specjalnie umawiał swoje wykłady na tę samą godzinę, żeby mu podbierać studentów. Level petty: 100/10. Konsekwencja? Schopenhauer’owska koncepcja woli życia wpłynęła na… Freuda i psychoanalizę. Czyli tak, możesz podziękować tej kłótni za to, że wiesz, dlaczego dzwonisz do ex po północy.

… [i tak dalej dla pozostałych 6 kłótni, utrzymując podobny styl] …

Podsumowanie: Po co nam te filozoficzne dramy?

Bo tak naprawdę każda z tych kłótni ukształtowała sposób, w jaki dziś myślimy o świecie, prawdzie, czy nawet… Instagramie! Może następnym razem, gdy zobaczysz internetowy beef, pomyślisz: „Hmm, a jakby to skomentował Sokrates?”. A wy, dziewczyny, macie jakieś ulubione filozoficzne spory? Dajcie znać w komentarzach – może zrobimy ranking największych intelektualnych dram!

PS. Jeśli ten artykuł był dla was przydatny, dajcie lajka i udostępnijcie – niech świat wie, że filozofia nie musi być nudna! A teraz lecę testować nowy krem pod oczy (bo Kartezjusz by powiedział, że moje zmarszczki mogą być iluzją, ale lepiej dmuchać na zimne). Pa!