Czy dieta wegańska może być keto? Łączymy obie trendy w praktyce

Czy dieta wegańska może być keto? Łączymy obie trendy w praktyce

Hej, hej! Zastanawiasz się, czy da się połączyć dietę wegańską z keto, żeby nie wyglądać przy tym jak zombie po trzydniowym głodzie? Spokojnie, da się! I to bez rezygnacji z awokado na toastach (bo co to w ogóle za życie bez awokado?). Kluczem jest mądre komponowanie posiłków, żeby nie wpaść w pułapkę „jem tylko sałatę i nienawidzę świata”. Brzmi jak wyzwanie? No cóż, ale kto jak kto, ale my – dziewczyny z charakterem – lubimy się przecież rzucać na głęboką wodę!

Vegan keto – co to w ogóle jest i czy to ma sens?

Wyobraź sobie, że bierzesz wszystkie zasady keto (niska ilość węglowodanów, umiarkowana białka, wysokie tłuszcze) i… wyrzucasz mięso, jajka i nabiał. Szok? Nie do końca! Vegan keto to po prostu roślinna wersja diety ketogenicznej, gdzie zamiast boczku jesz awokado, a zamiast sera – orzechy i nasiona. Brzmi jak dieta bogów Instagrama, prawda?

Czy dieta wegańska może być keto? Łączymy obie trendy w praktyce

Ale zaraz, zaraz – czy to w ogóle możliwe, żeby nie jeść węglowodanów i jednocześnie unikać produktów odzwierzęcych? No właśnie, tu zaczyna się zabawa. Bo klasyczne keto często opiera się na mięsie, jajkach i tłustym nabiale, a w wersji roślinnej musisz kombinować jak szalona, żeby nie skończyć z samą sałatą i oliwą (bo nie, to nie jest przepis na szczęście).

Co jeść na vegan keto?

Okej, czas na konkrety. Co ląduje na talerzu, gdy łączysz te dwa trendy? Oto twoja nowa lista zakupów:

  • Tłuszcze roślinne: awokado, oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło orzechowe (bez cukru, dziewczyno!), nasiona chia, siemię lniane.
  • Białko roślinne: tofu, tempeh, edamame, roślinne proteiny w proszku (np. z grochu lub konopi).
  • Warzywa niskowęglowodanowe: szpinak, jarmuż, cukinia, kalafior, ogórek, papryka – czyli wszystko, co nie przypomina ziemniaków ani batatów.
  • Orzechy i nasiona: migdały, orzechy włoskie, pekan, pestki dyni – ale uwaga, z umiarem, bo mają też trochę węgli!

I tak, wiem – brzmi to trochę jak lista zakupów dla hipsterki z Brooklyn, ale uwierz mi, da się z tego ułożyć mega smaczne posiłki!

Jak nie zwariować na vegan keto? Praktyczne wskazówki

No dobra, teoria jest piękna, ale jak to wygląda w praktyce? Bo jeśli myślisz, że będziesz jadła tylko sałatę z oliwą, to szybko rzucisz się na pierwszy lepszy batonik. Dlatego podrzucam ci kilka trików, żeby nie oszaleć:

1. Planuj posiłki jak zawodowiec

Bez planu – jest klapa. Vegan keto wymaga więcej przygotowania niż zwykła dieta, bo nie możesz po prostu sięgnąć po kurczaka czy ser. W weekend usiądź i zaplanuj posiłki na kilka dni do przodu. Trust me, podziękujesz mi później!

2. Nie bój się tłuszczu (to twój nowy best friend)

Tak, wiem – przez lata wpajano nam, że tłuszcz to wróg. Ale na keto (i zwłaszcza na vegan keto) to on jest królem! Dodawaj oliwę do wszystkiego, smarznij awokado, wrzucaj orzechy do sałatek. Bez tego nie wejdziesz w ketozę, a tylko będziesz głodna i zła na cały świat.

3. Uważaj na pułapki „vegan”

Wegańskie ≠ keto! Wiele gotowych produktów dla wegan to bomby węglowodanowe (patrzę na ciebie, wegańskie burgery i słodkie napoje roślinne). Czytaj etykiety jak szpieg na misji – cukier lub skrobia mogą czaić się wszędzie!

Przykładowy jadłospis na jeden dzień (żebyś nie jadła tylko awokado)

Żeby nie było, że rzucam teorią, a sama jem czekoladę (chociaż kto z nas nie ma takich dni?), podrzucam przykładowy dzień z życia vegan keto queen:

Posiłek Przykład
Śniadanie Tofu scramble z awokado i pesto (bez chleba, ale za to z dużą ilością oliwy!)
Obiad Sałatka z kalafiorem, oliwkami, orzechami i dressingiem tahini
Kolacja Curry z mlekiem kokosowym, tofu i zielonymi warzywami
Przekąski Orzechy, nasiona chia pudding (z mlekiem migdałowym i bez cukru!), warzywa z guacamole

Wygląda całkiem przyjemnie, prawda? I nie, nie musisz rezygnować z Instagramowych foodpornów – te dania wyglądają równie dobrze, jak smakują!

Czy warto próbować? Moje subiektywne podsumowanie

Vegan keto to jak Tinder – nie dla każdego, ale jeśli trafisz na swój match, możesz być mega szczęśliwa. To dieta dla tych, którzy:

  • Kochają wyzwania (bo trochę kombinowania tu jest)
  • Nie wyobrażają sobie życia bez roślinnych hitów
  • Chcą spróbować czegoś nowego, ale bez mięsa w roli głównej

Jeśli masz ochotę poeksperymentować – spróbuj! Ale słuchaj swojego ciała. Jeśli po tygodniu czujesz się jak zombie, może to nie dla ciebie. A jeśli odkryjesz, że to twój nowy styl życia – witaj w klubie, keto-vegan queen!

A Ty? Próbowałaś połączyć wegańskie odżywianie z keto? Podziel się w komentarzu – jestem mega ciekawa twoich doświadczeń!