Moda na zadbane paznokcie u mężczyzn

Okej, dziewczyny, czas pogadać o czymś, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia – mężczyźni z manicure! Nie, nie chodzi mi o wujka Zdzisława, który przypadkiem umazał się klejem do modeli, tylko o facetów, którzy celowo inwestują w swoje paznokcie. I wiecie co? To nie jest już nisza dla kilku celebrytów, tylko mega trend, który robi furorę. Ale czy to tylko chwilowa moda, czy nowy standard? Rozkminiamy!

Od „nie dotykaj” do „zrób mi french tips” – jak to się stało?

Pamiętacie czasy, gdy facet z pomalowanymi paznokciami kojarzył się wyłącznie z rockmanem z lat 80. albo… no dobra, z nikim innym? Dziś widok mężczyzny z zadbanymi dłońmi (a nawet z odrobiną koloru!) nie dziwi tak bardzo. Ale jak doszliśmy do tego punktu?

Moda na zadbane paznokcie u mężczyzn

  • Celebryci i influencerzy – od Harry’ego Stylesa (który nosi czarny lakier jak drugą skórę) po polskich youtuberów, którzy chwalą się manicure w mediach społecznościowych.
  • Zmiana społeczna – męska pielęgnacja przestała być tematem tabu. Faceci już nie boją się kremów, serum, a teraz i paznokci.
  • Oferta salonów – coraz więcej miejsc wprowadza „manicure dla mężczyzn”, często z mocniejszymi zabiegami, bo przecież męskie dłonie też bywają wymagające.

I wiecie co? To nie jest tylko „fancy trend” dla bogatych artystów. Mój znajomy Marcin, który pracuje na budowie, ostatnio pochwalił się, że poszedł na hybrydę, bo „ma dość brudnych paznokci po pracy”. No i co Wy na to?

Jak wygląda męski manicure w praktyce?

Nie oszukujmy się – większość facetów nie będzie biegać co dwa tygodnie po różowe cekiny. Ale to nie znaczy, że ich manicure musi być nudny! Oto najpopularniejsze opcje:

Typ manicure Dla kogo? Przykłady
Naturalny (oczyszczony, wypiłowany) Dla tych, którzy wolą dyskretny look Bezbarwny lakier wzmacniający, polerowanie
French manicure (ale wersja męska!) Dla fanów klasyki Biały tips zastąpiony przez nude lub szary
Ciemne kolory (czarny, granatowy, ciemny zielony) Dla śmiałków Matowe lakiery, czasem z delikatnym brokatem
„No makeup makeup” dla paznokci Dla tych, co chcą efektu „ale nic nie robiłem” Odtłuszczanie, nawilżanie, bezbarwny błyszczyk

I nie, to nie jest tak, że każdy facet musi iść w czarny lakier. Mój kolega Kuba ostatnio zrobił sobie przezroczysty manicure z olejkiem i był zachwycony, że jego dłonie w końcu nie wyglądają jak po tygodniu w lesie. Proste, a jakie efekty!

„Ale co ludzie powiedzą?” – czyli jak przekonać sceptyków

Wiem, wiem – nie każdy facet odważy się na manicure. Bo „co koledzy powiedzą”, „czy to nie dziwne”, „a co jak szef się czepi”. Ale słuchajcie, czy naprawdę ktoś jeszcze wierzy, że zadbane paznokcie to tylko dla kobiet? Oto argumenty, które możecie podrzucić swoim facetom (lub sobie, jeśli sami się wahacie!):

  • Profesjonalny wygląd – brudne lub obgryzione paznokcie u mężczyzny w biznesie? Nope. Zadbane dłonie = większa wiarygodność.
  • Zdrowie – manicure to nie tylko wygląd, ale i usuwanie skórek, które mogą prowadzić do stanów zapalnych.
  • Relaks – nie oszukujmy się, nawet twardzielom przyda się chwila spa. A manicure to też forma odpoczynku!

I najważniejsze – jeśli Harry Styles może, to dlaczego nie Twój chłopak? (No dobra, może nie od razu z różowym lakierem, ale od czegoś trzeba zacząć!)

Gdzie robić taki manicure? Salon vs. domowa pielęgnacja

Tu sprawa jest prosta – jeśli facet chce poważnego zadbania, warto iść do salonu. Dlaczego? Bo profesjonalista lepiej poradzi sobie z twardymi skórkami czy mocnymi paznokciami. Ale jeśli chodzi o podstawową pielęgnację, domowe SPA też się sprawdzi!

Domowy zestaw dla początkującego:

  • Pilnik (najlepiej szklany – nie niszczy płytki)
  • Olejek do skórek (np. z migdałowym – mega nawilża)
  • Krem do rąk (bez tłustej warstwy, żeby nie brudzić klawiatury)
  • Bezbarwny lakier (dla tych, co chcą delikatnego błysku)

Salonowe hity:

  • Męski manicure klasyczny (bez koloru, za to z dokładnym czyszczeniem)
  • Manicure hybrydowy (dla tych, co chcą trwałości)
  • Parafinowa kuracja (dla suchych, zniszczonych dłoni)

A jeśli Twój facet boi się „babskiego” salonu? Już coraz więcej barber shopów oferuje manicure – może to będzie dla niego mniej stresujące?

Podsumowanie: czy to się utrzyma?

Moim zdaniem – tak! Zadbane paznokcie u mężczyzn to nie chwilowa moda, tylko element większego trendu, w którym męska pielęgnacja przestaje być tematem wstydliwym. I dobrze! Bo czy naprawdę ktoś woli oglądać obgryzione paznokcie niż wypielęgnowane dłonie? No właśnie.

A Wy co myślicie? Macie w swoim otoczeniu facetów, którzy dbają o paznokcie? A może sami namawiacie swojego chłopaka/brata/kolegę, żeby w końcu zrobił coś ze swoimi „pazurkami”? Dajcie znać w komentarzach!

PS. Jeśli szukacie inspiracji, wrzucajcie na Insta #mensmanicure – tam znajdziecie wszystko, od minimalistycznych stylizacji po prawdziwe paznokciowe szaleństwa!