Rodzaje manicure męskiego – bo faceci też lubią paznokcie w ryzie!
Hej dziewczyny! (I hej panowie, jeśli też tu jesteście – no bo czemu nie?). Dziś poruszymy temat, który jeszcze do niedawna był totalnym tabu, ale na szczęście czasy się zmieniają i męski manicure przestaje być tematem-wstydliwym-nie-do-poruszenia. Bo wiecie co? Facet z zadbanymi paznokciami to mega must-have w 2024! I nie, nie chodzi tu o brokaty i kocie oczy (chociaż… kto zabroni?), ale o czystość, porządek i styl. Gotowe na przegląd rodzajów męskiego manicure? No to jazda!
1. Manicure klasyczny – dla tych, co lubią prostotę
To taki „basic bitch” w świecie męskiej pielęgnacji paznokci, ale w dobrym znaczeniu! Klasyk polega na:
- skróceniu i nadaniu kształtu paznokciom (zwykle prostokątny lub lekko zaokrąglony),
- usunięciu skórek (ale bez przesady, żeby nie wyglądało jak po walce z tarką),
- wygładzeniu płytki,
- ewentualnie nałożeniu bezbarwnego lakieru ochronnego.
Dla kogo? Dla każdego faceta, który nie chce wyglądać, jakby paznokcie obgryzał w stresie przed spotkaniem z szefem. Proste, schludne, zero fajerwerków – ale za to zawsze elegancko.
2. Manicure hybrydowy – dla tych, co nie lubią się bawić w ciągłe poprawki
Tak, wiem co pomyślicie: „Ola, ale przecież hybryda to babski wynalazek!”. No cóż, nie do końca! Coraz więcej mężczyzn decyduje się na hybrydę, bo:
- trzyma się nawet 3 tygodnie (idealne dla zapracowanych),
- nie ma ryzyka, że paznokcie będą wyglądać na zaniedbane po dwóch dniach,
- można wybrać ultra-męskie kolory (czarny, ciemnogranatowy, antracyt) albo po prostu bezbarwny połysk.
Dla kogo? Dla tych, którzy nie chcą tracić czasu na częste wizyty u kosmetyczki, ale lubią mieć paznokcie zawsze w idealnym stanie. I nie, nikt nie zauważy, że to hybryda – chyba że sami się pochwalicie!
3. Manicure japoński – dla perfekcjonistów
To nie jest zwykłe polerowanie paznokci, tylko cały rytuał, który sprawia, że płytka wygląda na zdrową i lśniącą bez użycia lakieru. Na czym polega?
- Specjalne pasty i pilniki do polerowania,
- naturalny efekt połysku (żadnych chemicznych dodatków!),
- wzmacnianie płytki.
Dla kogo? Dla mężczyzn, którzy kochają minimalizm, ale w wersji premium. Efekt? Paznokcie wyglądają, jakby były świeżo wyjęte z pudełka „idealny mężczyzna”.
4. Manicure spa – bo faceci też zasługują na odrobinę luksusu
Okej, może brzmi to trochę jak „męski brzuch po porodzie”, ale uwierzcie mi – manicure spa to totalny relaks! W pakiecie dostajecie:
- kąpiel dłoni w odżywczych olejkach,
- peeling usuwający martwy naskórek,
- masaż dłoni (tak, TAK!),
- nawilżanie na koniec.
Dla kogo? Dla tych, którzy mają suchą skórę, pracują fizycznie lub po prostu chcą poczuć się jak w SPA. Bonus? Dłonie są mega miękkie, a paznokcie wyglądają, jakbyście właśnie wrócili z wakacji na Malediwach.
5. Manicure french – ale w wersji dla prawdziwych macho
„French to przecież dla kobiet!” – powiecie. A ja odpowiem: „Nieprawda!”. Męski french to:
- naturalny, biały tips (ale bardzo dyskretny!),
- matowe wykończenie, żeby nie było zbyt „wypucowane”,
- czasem zastąpienie białego np. szarym lub beżowym.
Dla kogo? Dla tych, którzy chcą eleganckiego, ale nieprzesadzonego efektu. Idealne na ważne spotkania, wesela, albo po prostu dla własnej satysfakcji!
6. Manicure matowy – dla fanów industrialnego looku
Matowe paznokcie to hit ostatnich sezonów, i to nie tylko w damskiej wersji! Wyobraźcie sobie czarny, granatowy lub nawet ciemnozielony mat – wygląda mega stylowo i nieco tajemniczo. Plus? Nie rzuca się w oczy jak błyszczący lakier, więc nawet w korporacji nie zrobi wam afery.
Dla kogo? Dla mężczyzn, którzy lubią modowe nowinki, ale w stonowanej formie. Świetnie komponuje się z skórzaną kurtką i butami typu combat – totalny rockman vibe!
Podsumowanie – jaki manicure wybrać?
Żeby było łatwiej, przygotowałam małą ściągawkę:
Rodzaj manicure | Dla kogo? | Trwałość |
---|---|---|
Klasyczny | Dla każdego | 7-10 dni |
Hybrydowy | Dla zapracowanych | 2-3 tygodnie |
Japoński | Dla perfekcjonistów | 10-14 dni |
SPA | Dla lubiących luksus | 7 dni (ale efekt nawilżenia krótszy) |
French | Dla eleganckich | 7-14 dni (w zależności od typu) |
Matowy | Dla modowych śmiałków | 7-10 dni |
A co z domowym manicure?
Okej, wiem – nie każdy ma czas lub ochotę na wizyty u kosmetyczki. Na szczęście możecie zrobić całkiem fajny manicure w domu! Wystarczy:
- dobry zestaw do skórek (np. drewniany patyczek i olejek),
- pilnik (najlepiej szklany – nie niszczy płytki),
- bezbarwny lakier wzmacniający (np. Orly Nail Defense to mój faworyt).
Pamiętajcie tylko, żeby nie wycinać skórek nożyczkami – to prosta droga do zadziorów i stanów zapalnych!
Wasze opinie?
No i co, podoba wam się ten trend? Macie może swoich znajomych, którzy już testowali męski manicure? Albo może sami namówiliście swojego chłopaka/ męża/ kolegę na taki eksperyment? Koniecznie dajcie znać w komentarzach – jestem mega ciekawa waszych historii! A jeśli jeszcze nie przekonałyście swoich facetów, to może czas rzucić im wyzwanie? W końcu zadbane dłonie to nie wstyd, tylko powód do dumy! 💅😉
Related Articles:
